ANIA - OSOBISTA

Idź do spisu treści

Menu główne:

ANIA

POEZJA
ANIA KANDEFER
KSIĘŻNICZKA
Do Boga za to że cie stworzył masz urazę?
Dziewczyno! Ty jesteś jego księżniczką!
Czaisz bazę?
On zrobił tak wiele z miłości!
Mówisz że wiesz o tym?
To czemu nie płaczesz z radości?
On każdemu przygotował specjalną misję do wypełnienia!
Nie wierzysz ... że niby o Tobie zapomniał?
Słuchaj ... Mam ci coś ważnego do powiedzenia:
Gdybyś jedynym człowiekiem na ziemi była
On by za Ciebie umarł!
I co? Uwierzyła?
Dalej masz serce z kamienia... no wiem
Ale tak być nie będzie!
Pewną historię ci jeszcze opowiem:
Szedł brzegiem morza pewien człowiek
I szedł z nim Chrystus.
On, odwracając się co chwila, widział z pod zmęczonych powiek
Dwie pary śladów.
Lecz kiedy mu najtrudniej było
I nie dawał rady ...
Wówczas tych drugich śladów nie było...
I niemal z wycieńczenia umierając
Z pretensjami pyta Pana, czego go wtedy zostawił
A Chrystus, pogodnie się uśmiechając
Odpowiada : Dziecko moje !
Kiedy było ci najtrudniej...
Te jedyne ślady nie były Twoje...
Widziałem jak wielka jest Twoja męka...
Więc ogarnij
Że ja Ciebie wtedy niosłem na rękach
KWIAT WIARY
Nasza wiara jest niczym kwiat
Bo dzięki niej
piękniejszym staje się świat.
Z natury swej
Im bardziej rozkwitnięta,
Im bardziej zadbana
Tym bardziej przyciąga oczęta
I wzrasta deszczem Bożego błogosławieństwa oblewana.
A taką ziemią jest nasze życie.
Jedynie od nas zależy
Czy kwiat ten wyrośnie skrycie
Czy blask swój na głębsze horyzonty rozszerzy.
Bo po to zasiał Ogrodnik
Ziarno charyzmatu
By utworzony z niego dorodnik
Owoce zrodził ze swego kwiatu.
Powstałe owoce to nic innego
Jak świadectwo wiary.
Co otrzymałeś od Ojca Niebieskiego
Tego nie możesz chować za kotary.
Więc na plecy bagaż doświadczeń bierz
I ruszaj w świat
By inni uwierzyli też
Jak piękny mogą ukształtować kwiat.
LUDZKIE OCZY
XXI wiek
Jest wiekiem stereotypów.
Rodzimy się otrzymując czek
Na bycie jednym z typów.
W dzisiejszym świecie miejsce zamieszkania
I kim się urodziłeś
Najbardziej rzutuje na ludzkie przekonania
Jakie cechy rzekomo w sobie ukryłeś.
Po ścieżkach życia krążymy
Poobwieszani plakietkami
I w ludzkich oczach wciąż należymy
Do różnych ugrupowań będąc po prostu sobowtórami.
ŚWIĘTOŚĆ
Świętość to życie z Chrystusem
Absolutnie niczego pod przymusem.
Być świętym to znaczy być wolnym
Do bezinteresownej miłości zdolnym.
Pozytywnie zakręcony, czyli człowiek święty
Po czym poznać? - wiecznie uśmiechnięty
Spytasz: - skąd taka faza ?
- To Jezus atmosferę stwarza !
- A czym się jaracie?
- Słowem Bożym, bracie !
- I co w tym fajnego ?
- człowiek czyta, a Bóg mówi konkretnie do niego
- przesadzasz...to nieosiągalne
- sam spróbuj, zobaczysz że jest realne
- a po czym to wywnioskuję?
- nic trudnego, to się po prostu czuje
- no dobra ... a jak masz doła to co Cie motywuje do działania ?
- świadomość, że ' wszystko mogę w tym, który mnie umacnia ' jest siłą do trudności przezwyciężania
MÓJ ŚWIAT
Jestem katolikiem
Przyznaje się do tego
I nie boje się komentarza szyderczego
Nosze foskę
Ty powiesz że się kompromituje
Z mojego punktu widzenia - szpanuję
Wakacje spędzam na rekolekcjach
Uważasz, że nie ma nic gorszego
A ja doświadczam tam najpiękniejszych chwil życia swojego
Jaram się Bożym Słowem
Według ciebie to nudne
Spróbuj a przekonasz się że twoje myślenie jest zgubne
Dążę do świętości
Według ciebie to całodobowe w kościele siedzenia
Wiesz ...  masz złą definicje tego stwierdzenia
I weź się ogarnij
Bo życie przemija
Więc kto tu ma racje ty czy ja ?
" Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem".

Te słowa są w pewnym sensie życiowym morałem.
Każdy, bez wyjątku, jest powołany do miłości,
Do realizacji swojej drogi zmierzającej ku świętości,
Jednak niezmiernie trudne by to było,
Gdyby wśród nas kapłanów nie było.
" Pójdź za mną " - te słowa skierował Pan Bóg, księże Łukaszu, do Ciebie konkretnie.
Życzę Ci, niech owoc Bożego działania nigdy w Twym sercu nie więdnie.
Niech każdy Twój dzień będzie przepełniony taką gorliwością,
Jak wówczas, gdy z wielką ufnością,
W odezwie na zbawcze wezwanie, Odpowiedziałeś: Niech tak się stanie.
CHWAŁA CI, ŚWIETY JANIE PAWLE II

Kochany Ojcze Święty,
W swej przyjaźni do młodych niepojęty.
Miłośniku przyrody,
Dostrzegający głębie jej urody.
Nauczycielu miłości,
Rozsiewający w nas ziarno radości.
Bez względu na swoją chorobę,
Uśmiechnięty 24 h na dobę.
Następco Piotra Świętego
Doskonały przewodniku życia naszego.
Janie Pawle II,
W swych sercach nosimy wdzięczności długi.
Za to, że byłeś i jesteś cały czas
Choć fizycznie w Niebie, to duchem wciąż przy nas.
WSPÓŁCZESNOŚĆ 

Skąd na świecie tyle znieczulicy ?
Chrześcijanin nie potrafi przeżegnać się obok kaplicy ...
Skąd na świecie nienawiści tyle ?
Jaka krew płynie dziś w ludzkiej żyle?
Skąd na świecie tyle krętactwa ?
Wśród młodych tyle szczeniactwa...
Gdzie się podziało pokolenie Jana Pawła II ?
Pogubili się w zakamarkach tego świata chorego ...
I spytasz : " To po co żyć w takiej chorej rzeczywistości?! "
A ja ci mówię: Jaka ona będzie - zależy wyłącznie od naszej moralności ...
NADZIEJA

Bywa, że błądzimy na ścieżkach naszego życia
Gubiąc jego sens w ludzkich spraw bałaganie.
Uśmiechamy się, by nikt nie spytał co się stało ...
Innym pomagamy, a sobie nie jesteśmy w stanie.
Przez ponury mrok szarych dni
Przeciska się jedynie struga blasku nadziei.
Z pozoru...
Niewinna i drobna
Jednakże...
Siła to ogromna.
To ona jest motorem napędzającym  w nas każde działanie.
To ona mobilizuje do odważnego poszukiwania
Odpowiedzi na każde nurtujące pytanie.

Panie ... gdzie jesteś ?
Dlaczego nie czuje Twej obecności
I nie słyszę Twojego głosu ...
Dlaczego w mym sercu nie ma tego wodospadu Bożej Radości
Lecz pełno w nim niezrozumienia i chaosu ...

Szukam Ciebie
Lecz wiem, że wciąż tuż obok jesteś
Nie mogę Cię dostrzec
Jednak czuję, iż moją jedyną ostoją jesteś ...

Potrzeba nam wiary,
By płomień nadziei rozpalać na nowo ...
Nie można pozwolić, by zgasł
Gdyż bez niego miłość nie mogłaby istnieć ...
Jak to możliwe... że ludzie tak sobie bliscy
Nagle nieznajomymi się stają...
Jak to możliwe... że tak ważne wspomnienia
Nagle tracić wartość zaczynają...
Jak to możliwe... że tak głębokie marzenia
Nagle jakby rozwiał wiatr...
Jak to możliwe... że najpiękniejsze uczucia
Nagle jakby zabił kat...
Dziś mam pewność, że tak będzie zawsze...
Jutro wszystko pryska jak bańka mydlana
Dziś z uśmiechem w przyszłość patrzę...
Jutro z bólu cała noc nieprzespana.
Dobra rada: "Carpe diem"
Gdyż jutro być może wszystko jak titanic utonie
Wiec z podniesionym czołem
Realizuj marzenia, wyciągnąwszy w górę dłonie
" Łapiąc chwile ulotne jak motyle "
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego